SzlakowyMarcin

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

24 grudnia 2020
         Dzień 9 i 10 mojej wielkiej wyprawy, do tej pory wszystko układało się bardzo dobrze poza zmianą planu w 2 dniu. Trochę zabalowałem w Aoscie
09 lipca 2020
Dziś o czym innym niż górska wędrówka, ale bez sprzętu nie byłoby wędrówki. Wyposażenie każdego górskiego łazika jest uzależnione od własnych preferencji, zasobności portfela i
07 lipca 2020
Po długich męczarniach na studiach semestr dobiegł końca, ostatni sobotni egzamin szybkie pakowanie i wyjazd w stronę gór. Jak się okazało spakowałem się całkiem bezsensownie,
Tarnica(46) i Wielka Rawka(45) 27.04.2020  Szczyty 3 i 4 na drodze ku Diademu 

Moja pierwsza wielka wyprawa ze spaniem na dziko. Wykorzystując koronaurlop postanowiłem udać się w najodleglejszy i najdzikszy rejon Polski w Bieszczady. 

 

Tarnica 

 

Wyjazd o godzinie przed 1 w nocy na drogach praktycznie pusto, jazda autostradą do Dębicy następnie ciemnymi wioskami i wsiami do Sanoka. Droga mija spokojnie choć na poboczach dużo zwierzyny sarny, lisy i jeże. W Sanoku krótkie tankowanie na Orlenie są najniższe ceny w regionie, szybkie rozprostowanie nóg i o 4:40 jadę dalej z tego miejsca zostało jeszcze 1,5h do Parkingu w Ustrzykach Górnych. Na parkingu Terebowiec melduję się po 6 i na dzień dobry drogę zastawia mi samochód straży granicznej. W tym rejonie należy mieć zawsze przy sobie dokumenty!!! Znajdujemy się blisko granicy Ukraińskiej więc SG ma prawo nas kontrolować jak chce i kiedy chce. Po krótkiej rozmowie i rutynowym spisaniu, mogę ruszać na szlak. godzina rozpoczęcia marszu 6:20. 

 

Wybrałem szlak czerwony ze względu na to, iż poprzednio atakowałem Tarnicę z Wołosatego. Szlak do mniej więcej połowy drogi wiedzie przez las z małymi ułatwieniami w postaci drewnianych kładek w podmokłych miejscach. Służbom BPN trzeba przyznać, że szlaki są rewelacyjnie przygotowane do sezonu, Oznaczenia bardzo gęsto namalowane na drzewach no nie ma opcji, żeby zgubić szlak, wiaty turystyczne w bardzo dobrym stanie i dużo ławeczek ułatwi wędrówkę każdemu wybrednemu włóczykijowi.W lesie warto mieć oczy otwarte, udało mi się dostrzec dużą sowę niestety nie dałem rady zrobić jej zdjęcia ponieważ była bardzo płochliwa i szybka. Przez pierwsze 4,4km sukcesywnie zdobywamy wysokość i po wyjściu z lasu mamy już 500m podejścia w górę. Podejście nie jest jakieś mega męczące, brak większych płatów śniegu czy błota bardzo poprawiał komfort wędrówki. Po wyjściu z lasu mamy ostatnie strome podejście gdzie wczłapujemy się pod masyw Szerokiego Wierchu. Na szczycie pagórka dowiadujemy się dlaczego nazywa się on Szeroki Wierch, zaczynamy spacer po długim grzbiecie opadającym miejscami dość stromo na prawo i lewo. Na szerokim jest jedno trudniejsze miejsce mianowicie chodzi i krótkie, ale bardzo skaliste podejście pod najwyższy punkt Szerokiego. Jest tutaj trochę luźnych kamieni trzeba uważać, ale myślę że nikt nie będzie miał większych problemów z pokonaniem tej przeszkody.

Od wyjścia z lasu podróżujemy już z pięknymi widokami na okolicę oraz nasz cel Tarnicę, która stale rośnie nam w oczach. Na przełęczy pod Tarnicą jedyny duży płat śniegu który widać na zdjęciach, znajdował się on bezpośrednio na wąskiej ścieżce. Śnieg był lekko zmrożony ale miękki na tyle by można było wbić pewnie but. Podejście na Tarnicę bez żadnych problemów a z Tarnicy dzięki hojności matki natury udało się podziwiać naprawdę rozległą panoramę. Tarnicę zaliczyłem o godzinie 8:16 rozsiadłem się na szczycie zjadłem śniadanko i wykonałem parę zdjęć. Gdy wchodziłem na szczyt 2 osoby go opuszczały, były to pierwsze osoby spotkane na szlaku.

Po 30 minutach przerwy przy bezwietrznej pogodzie(!) udałem się z powrotem w stronę parkingu. Tym razem gdy ja opuszczałem szczyt kolejna osoba już na niego się wspinała :). Powrót tym samym szlakiem bez żadnych przeszkód. Pod samochodem zameldowałem się o 10:06 na parkingu zjadłem 2 śniadanie i po krótkiej przerwie udałem się na parking pod Wielką Rawką. 

 

Podsumowanie:

Przebyta odległość: 14,55km

Czas wędrówki: 4h00min

Suma podejść: 815m

Godzina wyjazdu: 0:50

Godzina ruszenia na szlak 6:20

Szczytowanie: 8:12

Zejście ze szlaku: 10:06

 


Wielka Rawka

 

Tutaj wędrówka ku nieznanemu :) kiedyś planowałem tę trasę, ale nie było wcześniej możliwości by się udać w Bieszczady. Zaparkowałem samochód o 11:25 na parkingu pod punktem informacyjno-kasowym Rzeczyca. Na parkingu 2 samochody cisza i spokój. Niebieski szlak to najkrótsza droga na szczyt do pokonania znowu 4,3km, ale tym razem ponad 600 m podejścia na Rawkę Tutaj podejście wydaje się być dużo bardziej męczące pewnie ze względu na bardziej dziką naturę tego szlaku. Szlak wiedzie w większości przez las mamy pod stopami ściółkę leśną z całym dobrostanem czyli kamienie błoto i korzenie, miejscami jest budowana kładka. Do tego nachylenie zbocza jest większe. Wędrówka nie dłuży się bo jest na co uważać :) widoków niestety za dobrych nie ma, a podróżując samotnie nie ma z kim pogadać więc skupiam się na każdym stawianym kroku. Najpoważniejszym wyzwaniem okazał się zalegający w lesie i na odcinku ostatnich 800m śnieg. Dużo błota oraz kamieni gwarantowało wesołe podejście. Ostatnie wspomniane wcześniej metry pokonywałem nawet w metrowej grubości pokrywie śnieżnej, w którą czasami wpadało się po uda. Na szczęście choć było ślisko udało mi się przejść ten trudny fragment. Schodzący turyści, którzy weszli na szlak od strony Małej Rawki powiedzieli, że tam sytuacja wygląda bardzo podobnie czyli bardzo dużo śniegu, dlatego zdecydowali się spróbować zejść moim szlakiem. Ja w pierwotnym planie miałem schodzenie Małą Rawką, ale po wysłuchaniu panów postanowiłem wrócić już znaną mi drogą. Na Wielkiej Rawce, którą zdobyłem o 13:00. Na szczycie krótka przerwa na papu, wytrzepanie obuwia ze śniegu i śniegu z obuwia :). Kolejny cel to wierzchołek trój-graniczny Krzemieniec. Jest to niejako ciekawostka turystyczna a podróż miedzy słupkami granicznymi Polski i Ukrainy też jest niecodzienna myślę, że naprawdę warto skorzystać z okazji i udać się na trochę dłuższy spacerek. Dojście na Krzemieniec nie zajmuje dużo czasu niestety zaczynamy od szybkiego spadku wysokości następnie wykarczowanym pasmem granicznym i udajemy się w stronę południowego-zachodu. Po drodze mijamy wiele znaków informujących o tym aby nie przekraczać granicy i utrzymać odległość od słupków granicznych. Niestety na szlaku zalega dużo śniegu oraz miejscami jest bardzo błotnisty. Samo podejście pod Krzemieniec nie jest strome za szczytem udajemy się jeszcze kilkanaście metrów dalej i docieramy do obelisku znajdującego się na styku trzech państw Polski, Słowacji i Ukrainy. Krótka sesja zdjęciowa, łyk wody i wracamy. Droga powrotna na Wielką Rawkę wydaje się być szybsza strome podejście pod nią pokonuje się z uśmiechem na twarzy jedynie silny wiatr przeszkadza w delektowaniu się widokami. Powrót niebieskim szlakiem zaczynając od śnieżnego pola, które pokonuję z 1 wywrotką na koncie, ale na szczęście bez obrażeń. Docieram na parking o 15:35, gdzie wykorzystując pustkę biorę kąpiel na świeżym powietrzu. 

Podsumowanie:

Przebyta odległość: 12km

Czas wędrówki: 4h09min

Suma podejść: 825m

Godzina ruszenia na szlak 11:25

Szczytowanie: 13:00

Zejście ze szlaku: 15:35

 

Od początku do samego końca dnia pogoda była naprawdę ładna, na Tarnicy bezwietrznie, na Rawce już z wiatrem ale dało się wytrzymać.

Gdy ruszyłem z parkingu zatrzymałem się jeszcze na Przełęczy Wyżańskiej, aby odpocząć i nacieszyć oczy pięknymi widokami. 

Dzień zakończyłem w Cisnej parkując niedaleko nieczynnej bacówki pod Honem tam też spędziłem pierwszą noc śpiąc w samochodzie. 

 

Podsumowanie dnia:

Przebyta odległość: 26,55m

Czas wędrówki: 8h10min

Suma podejść: 1640m

 

 

20 maja 2020

 

Created with WebWave

Zapraszam do kontaktu. Jestem otwarty na propozycje wspólnych wyjazdów. Chętnie też wybiorę się w dowolne miejsce w górach by je później opisać.

Jeżeli masz pytania o jakiś konkretny szlak pisz!!!

Z miłą chęcią spróbuję odpowiedzieć na nurtujące Cię pytania. Ewentualnie pojadę i sprawdzę trudność szlaku za Ciebie :)
 

 

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Pakiet Premium

Ta strona została stworzona za darmo w WebWave.
Ty też możesz stworzyć swoją darmową stronę www bez kodowania.